klasówki/kartkówki
#11
(11-09-2014, 21:22)Rider572 napisał(a): Hayer ja miałem średnią 5.1 w zeszłym roku w 1 gm
Ja miałem w 1 gim średnia 6.3
[Obrazek: 12tFQ4QHeh7IHe.gif]
Niedostępny
#12
(11-09-2014, 19:34)Mimik888 napisał(a): U nas w klasie na lekcji fizyki klasowy idiota odkręcił oparcie od krzesła i wyrzucił je przez okno. Potem jakiś gościu przyszedł do klasy z tym oparciem i powiedział że to spadło tuż przed nim... Beka na całej lekcji, a pani dyrektor od tego momentu nie pozwala otwierać wielkiego okna... ;P

To moje przeżycie ;D

i uprzedzam - tym idiotą nie byłem ja! Big Grin
W naszej klasie była całkiem podobna sytuacja.
A było to tak: pewnego "słonecznego" dnia, któremuś z moich kolegów zachciało się podlać kwiatki, ale jak to u nas w klasie bywało, nie było nigdzie (poza dziennikiem) napisane, kto dyżuruje w danym tygodniu i w rezultacie nikt nie był dyżurnym. Z powodu podanego powyżej, ta osoba nie umiała podlewać kwiatków. Wzięła taką konewkę (tyle, że fioletową) i podlała bodajże dwa kwiatki, z czego jeden prawidłowo (pewnie dlatego, że zabrakło wody), a drugi nieprawidłowo. Podstawka zaczęła się szybko napełniać wodą, co robić ? Pierwszą myślą, jaka przyszła do głowy, było wylanie tej wody przez okno, i tak się stało. Wszyscy myśleli, że problem zażegnany, aż tu po jakichś 30 sekundach, do naszej sali wchodzi nauczyciel, uczący fizyki oraz chemii, z mokrą głową...
Co się wydarzyło później, pozostawiam waszej wyobraźni i pomysłowości.
#13
(11-09-2014, 23:29)Matusiek napisał(a):
(11-09-2014, 19:34)Mimik888 napisał(a): U nas w klasie na lekcji fizyki klasowy idiota odkręcił oparcie od krzesła i wyrzucił je przez okno. Potem jakiś gościu przyszedł do klasy z tym oparciem i powiedział że to spadło tuż przed nim... Beka na całej lekcji, a pani dyrektor od tego momentu nie pozwala otwierać wielkiego okna... ;P

To moje przeżycie ;D

i uprzedzam - tym idiotą nie byłem ja! Big Grin
W naszej klasie była całkiem podobna sytuacja.
A było to tak: pewnego "słonecznego" dnia, któremuś z moich kolegów zachciało się podlać kwiatki, ale jak to u nas w klasie bywało, nie było nigdzie (poza dziennikiem) napisane, kto dyżuruje w danym tygodniu i w rezultacie nikt nie był dyżurnym. Z powodu podanego powyżej, ta osoba nie umiała podlewać kwiatków. Wzięła taką konewkę (tyle, że fioletową) i podlała bodajże dwa kwiatki, z czego jeden prawidłowo (pewnie dlatego, że zabrakło wody), a drugi nieprawidłowo. Podstawka zaczęła się szybko napełniać wodą, co robić ? Pierwszą myślą, jaka przyszła do głowy, było wylanie tej wody przez okno, i tak się stało. Wszyscy myśleli, że problem zażegnany, aż tu po jakichś 30 sekundach, do naszej sali wchodzi nauczyciel, uczący fizyki oraz chemii, z mokrą głową...
Co się wydarzyło później, pozostawiam waszej wyobraźni i pomysłowości.
U nas rzucają piłka na lekcji, a jak dyrektor przyjdzie, to mówią że Pan im pokazuje 2 zasadę dynamiki Newtona ;p
[Obrazek: 12tFQ4QHeh7IHe.gif]
Niedostępny
#14
@Matusiek
spocił się xd

Jak pmietam na religii nie było nauczyciela to po klasie kaktusem rzucali xd
Niedostępny
#15
(11-09-2014, 21:45)mati2088 napisał(a): ja ostatnio nie robiłem zadań z polskiego z ostatnich 2 tygodni xd

Ja mam fajnie bo chodzę do zespołu szkół czyli jest tam pdst, gim i LO

tak sie składa ze chodzilem tam do gim i teraz do LO i wielu moich nauczycieli [są zajebiści] sie nie zmieniło i wiemy już jak oni podchodzą do prac domowych. np. z matematyki możesz gówno robić, prac domowych nawet nie zapisywać a jedynkami z odpowiedzi/zachowania na lekcji nie przejmować bo i tak ich nie wpisze. niestety np. taka pani od fizy [ ;_; ] oczekuje od nas abyśmy pamiętali na każdej lekcji wszystkie wzorry z gimnazjum i nowo poznane. hihi. #HistoriaŻycia
#16
(11-10-2014, 14:53)Viper napisał(a):
(11-09-2014, 21:45)mati2088 napisał(a): ja ostatnio nie robiłem zadań z polskiego z ostatnich 2 tygodni xd

Ja mam fajnie bo chodzę do zespołu szkół czyli jest tam pdst, gim i LO

tak sie składa ze chodzilem tam do gim i teraz do LO i wielu moich nauczycieli [są zajebiści] sie nie zmieniło i wiemy już jak oni podchodzą do prac domowych. np. z matematyki możesz gówno robić, prac domowych nawet nie zapisywać a jedynkami z odpowiedzi/zachowania na lekcji nie przejmować bo i tak ich nie wpisze. niestety np. taka pani od fizy [ ;_; ] oczekuje od nas abyśmy pamiętali na każdej lekcji wszystkie wzorry z gimnazjum i nowo poznane. hihi. #HistoriaŻycia
Jak tam u Tomka w gimbie?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka
[Obrazek: 12tFQ4QHeh7IHe.gif]
Niedostępny
#17
(11-10-2014, 14:59)Frost napisał(a):
(11-10-2014, 14:53)Viper napisał(a):
(11-09-2014, 21:45)mati2088 napisał(a): ja ostatnio nie robiłem zadań z polskiego z ostatnich 2 tygodni xd

Ja mam fajnie bo chodzę do zespołu szkół czyli jest tam pdst, gim i LO

tak sie składa ze chodzilem tam do gim i teraz do LO i wielu moich nauczycieli [są zajebiści] sie nie zmieniło i wiemy już jak oni podchodzą do prac domowych. np. z matematyki możesz gówno robić, prac domowych nawet nie zapisywać a jedynkami z odpowiedzi/zachowania na lekcji nie przejmować bo i tak ich nie wpisze. niestety np. taka pani od fizy [ ;_; ] oczekuje od nas abyśmy pamiętali na każdej lekcji wszystkie wzorry z gimnazjum i nowo poznane. hihi. #HistoriaŻycia
Jak tam u Tomka w gimbie?

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Sie go spytaj xD
Pewnie go bijo, pali papierosy i pije piwo
#18
Frost chciałeś chyba napisać 5.3? Bo 6.3 nie istnieje xD
#19
Zapłacił... Za 7

PODPIS WŁASNY ! NIE KRAŚĆ !
Niedostępny
#20
Rider nie żebym coś gadał ale Ta twoja "Kartkówka" jest z fb


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości