Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka)
#55
Mariusz zrobił sobie loda z polewą Żelkową. Następnego dnia zjadł go a następnie zjadł znowu. Rano wszedł na drzewo i nagle zobaczył że jego dom zaczął płonąć bo zostawił zimne lody na wieczornym balu żółwi błotnych żelków, okazało się że nie lubi lodów i chomików, bo miał złe rzeczy, które wykorzystywał w domu, który jest z żelków haribo owocowych, dlatego Ewe zrobiła sobie remont domu, ponieważ chciała stworzyć sypialnie na lewo od salonu, którego nie było na tej planecie zainfekowanej Ebolą, bo tak chciał admin.

Proszę zwracajcie uwagę na kropki! Zdanie zaczyna się od rano a kończy na moim wstępie! Patrzcie na znaki i piszcie Big Grin

Dodawajcie tylko swoje dopowiedzenia cytując poprzednika...
[Obrazek: Moje_Logo.jpg]
Daj diamencik na:
[Obrazek: Mimik888]
  Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - przez Mimik888 - 12-20-2014, 11:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości