11-30-2017, 17:16
Jesteś jak ten ksiądz z obozu koncentracyjnego co oddał życie za kogoś innego. Fajnie, że się przyznajesz, w końcu sumienie powiedziało Tobie prawdę. Natomiast mam wątpliwość, że dopiero teraz to uczyniłeś *nie to, że to coś złego - niektórzy po 10-15 latach do morderstwa się przyznają i idą za kratki dobrowolnie*. Pytanie ważne: Czy to "prawdziwy" Wumil, czy może ktoś się włamał na konto Wumila, ponieważ zależało temu komuś na przyznaniu się tegoż Wumila?
Czekam na odpowiedzi.
Czekam na odpowiedzi.