11-18-2017, 15:28
Mam bardzo mieszane uczucia dotyczące nowej edycji.
Z jednej strony, niesamowity, wieloletni dorobek, plany na przyszłość przy założeniu ciągle trwającej jednej edycji też mam opracowane. Po co miałbym budować załóżmy 9 miesięcy parkoura po to, żeby nagle przyszła nowa edycja i żeby mi parkour po 2 dniach zdmuchnęła? Poza tym, dlaczego ja, płacąc prawdziwe pieniądze, miałbym stracić rangę tylko dlatego, że jest to nowa edycja. Widmo nowej edycji, które jest teoretycznie ciągle za rogiem bardzo mnie zniechęca do gry, ponieważ nie wiem czy wszystko stracę za chwilę, bo tak czy jeszcze trochę poczekajmy i postraszmy graczy nowymi edycjami. Jeśli ma być nowa edycja to powinien być stricte wyznaczony termin, żeby było wiadomo, kiedy przestać rozwijać progress, budowle oraz zarabiać. Jeśli ma jej nie być to chciałbym mieć gwarancję, ponieważ teraz żyję w strachu: czy budować parkour *zbieranie surowców i budowa potrwają wiele miesięcy* czy nie? Czy realizować moje tajne metody na zarabianie $ czy nie? A nóż widelec ktoś w nowej edycji zwyczajnie zabrałby mi pomysł i co... Za dużo zmiennych, żeby jednoznacznie określić czy być za nową edycją czy nie.
Ale z drugiej strony nowa edycja może uzdrowić tryb. Obecnie mamy do czynienia z: hiperłagodnymi banami za oszustwa i kradzieże, X-rayami, cheatami wszelkiej maści, ale najważniejsze to INFLACJA. Teraz będę mówił wprost: $ jest na Cll tak g***o warte, że lepiej zbierać itki, ponieważ $ ma każdy, ale itki już nie każd... Stop. Itki też każdy ma. Więc mamy znaczy spadek wartości $ oraz przeogromna podaż wraz z niskim popytem. I tylko to dziwne ułożenie (wysoka podaż, niski popyt, inflacja) sprawia, że $ jeszcze ma jakąkolwiek wartość. Itki z resztą też - tylko prestiżowe przedmioty (aka. czaszki, głowy, latarnie i parę innych) mają jeszcze realną wartość, głównie kolekcjonerską. I może nie będę miał tych 29 czaszek od nowej edycji, ale będę zadowolony, że Cll zacznie przeżywać drugą młodość. Jeszcze raz mówię: Jest za dużo zmiennych, żeby taki przeciętny gracz jak ja czy Ty na 100% stwierdził czy nowa edycja jest potrzebna, czy też nie. Dodam też jeszcze kilka rzeczy od siebie, ale to za chwilę...
Z jednej strony, niesamowity, wieloletni dorobek, plany na przyszłość przy założeniu ciągle trwającej jednej edycji też mam opracowane. Po co miałbym budować załóżmy 9 miesięcy parkoura po to, żeby nagle przyszła nowa edycja i żeby mi parkour po 2 dniach zdmuchnęła? Poza tym, dlaczego ja, płacąc prawdziwe pieniądze, miałbym stracić rangę tylko dlatego, że jest to nowa edycja. Widmo nowej edycji, które jest teoretycznie ciągle za rogiem bardzo mnie zniechęca do gry, ponieważ nie wiem czy wszystko stracę za chwilę, bo tak czy jeszcze trochę poczekajmy i postraszmy graczy nowymi edycjami. Jeśli ma być nowa edycja to powinien być stricte wyznaczony termin, żeby było wiadomo, kiedy przestać rozwijać progress, budowle oraz zarabiać. Jeśli ma jej nie być to chciałbym mieć gwarancję, ponieważ teraz żyję w strachu: czy budować parkour *zbieranie surowców i budowa potrwają wiele miesięcy* czy nie? Czy realizować moje tajne metody na zarabianie $ czy nie? A nóż widelec ktoś w nowej edycji zwyczajnie zabrałby mi pomysł i co... Za dużo zmiennych, żeby jednoznacznie określić czy być za nową edycją czy nie.
Ale z drugiej strony nowa edycja może uzdrowić tryb. Obecnie mamy do czynienia z: hiperłagodnymi banami za oszustwa i kradzieże, X-rayami, cheatami wszelkiej maści, ale najważniejsze to INFLACJA. Teraz będę mówił wprost: $ jest na Cll tak g***o warte, że lepiej zbierać itki, ponieważ $ ma każdy, ale itki już nie każd... Stop. Itki też każdy ma. Więc mamy znaczy spadek wartości $ oraz przeogromna podaż wraz z niskim popytem. I tylko to dziwne ułożenie (wysoka podaż, niski popyt, inflacja) sprawia, że $ jeszcze ma jakąkolwiek wartość. Itki z resztą też - tylko prestiżowe przedmioty (aka. czaszki, głowy, latarnie i parę innych) mają jeszcze realną wartość, głównie kolekcjonerską. I może nie będę miał tych 29 czaszek od nowej edycji, ale będę zadowolony, że Cll zacznie przeżywać drugą młodość. Jeszcze raz mówię: Jest za dużo zmiennych, żeby taki przeciętny gracz jak ja czy Ty na 100% stwierdził czy nowa edycja jest potrzebna, czy też nie. Dodam też jeszcze kilka rzeczy od siebie, ale to za chwilę...