04-24-2017, 17:03
Fakt, niezły z matiego hipokryta wyzywając Ciebie od biedaków, gdy sam jest biedniejszy (przynajmniej po działce widać). Jednak (tak, staram się być obiektywny) równie dobrze, gdyby ktoś zaczął poruszać niewygodne dla mnie tematy, a ja bym powiedział, że mnie to uraża to co wtedy? Gdybym wtedy powiedział, że mnie to uraża i że nie chcę poruszania tego tematu to od razu by pojawiły się pogłoski, że ja mam coś za uszami. A wcale nie chcę mieć nic za uszami. Toteż sugeruję dwa rozwiązania:
1. Potraktować napis "BIEDAK" humorystycznie i to zignorować.
2. Wziąć sprawę poważnie i walczyć o sprawiedliw *stop* o... swoją godność (wiem, wyolbrzymione nieco)
Choć to drugie wyrządzi więcej krzywdy emocjonalnej toteż... ten, wybieraj.
I tak bym wybrał to drugie, też jestem typem awanturnika i walczę o swoje.
1. Potraktować napis "BIEDAK" humorystycznie i to zignorować.
2. Wziąć sprawę poważnie i walczyć o sprawiedliw *stop* o... swoją godność (wiem, wyolbrzymione nieco)
Choć to drugie wyrządzi więcej krzywdy emocjonalnej toteż... ten, wybieraj.
I tak bym wybrał to drugie, też jestem typem awanturnika i walczę o swoje.