Oceloty.
#1
Kupiłem dziś 2 jajka ocelotów, za moją krwawicę(9k).
Miałem pewne problemy z oswajaniem, i ciągle biegałem po rybki, łowiłem, i wracałem. Jednak gdy w końcu jakiegoś razu wróciłem, koty...rozpłynęły się w powietrzu. nie było ich nigdzie, ani na działce. Dodam, że nie miały ABSOLUTNIE ŻADNEJ możliwości ucieczki, chyba że niszczą bloki.
Proszę o pomoc.
[Obrazek: NkhtILJ.gif]
#2
zbugowaly sie, weszly w sciane... albo oswiles i sie tepaly ;p
[Obrazek: 12tFQ4QHeh7IHe.gif]
Niedostępny
#3
No właśnie nie... ciągle nie moglem oswoić dlatego latałem za rybami.
A zdechły oba naraz, dziwne jak dla mnie.
[Obrazek: NkhtILJ.gif]
#4
Zdechły ci oceloty czy koty?
#5
oceloty
[Obrazek: CU8BbMK.png]
Niedostępny
#6
Ocelot jest nie oswojony
Kot jest oswojony


Wyklepane z mojego wojskowego Samsung Galaxy Trend.
[Obrazek: 12tFQ4QHeh7IHe.gif]
Niedostępny
#7
Jeżeli miał oceloty to uciekły, jeżeli koty to się tepały do niego. Koniec
#8
Nie koniec. tłumaczę, iż były zabudowane. już teoria frosta jest lepsza. Chociaż dwa w tym samym czasie, wręcz chwili.... no nie wiem sam, w każdym razie zwiać nie mogły za chiny.
[Obrazek: NkhtILJ.gif]
#9
Mi się wydaje, że tak jak mówi Frost - zbugowały się, weszły w ścianę i zdechły. Często tak jest, sam tak miałem na singlu.
Pech po prostu, mogłeś zobaczyć na YT jak je się oswaja.
Niedostępny
#10
Właśnie też tak myślę. Dziwi mnie jedynie to, jak się wredoty zmówiły na samobójstwo w jednym czasie;-D

OKEJ, DO ZAMKNIĘCIA.
[Obrazek: NkhtILJ.gif]


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości