I będziecie się licytowali o karę dla niego zamiast cierpliwie poczekać na odpowiedź Moderacji? Weźcie pod uwagę to, że ocenzurował przekleństwa i nie napisał czegoś typu "I<urwa", na dodatek był delikatnie prowokowany - niepotrzebnie pisałeś mu, że idziesz złożyć skargę na forum. Gdybyś tego nie napisał, pewnie zakończyłby rozmowę. Wyglądało to tak:
ON: spier****
TY: Idę na forum za przekleństwo
Później zdenerwował się po Twojej wiadomości i zaczął dalej przeklinać. Gdybyś zignorował to przekleństwo i nie pisał do niego dalej, zapewne nie byłoby aż tylu tych wulgarnych słów. Na przyszłość ignoruj takie zaczepki i tyle