Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - Wersja do druku +- Forum | Sky-Land.pl | Sieć Serwerów Minecraft 1.8 - 1.20 (https://forum.sky-land.pl) +-- Dział: Inne (https://forum.sky-land.pl/forumdisplay.php?fid=13) +--- Dział: Off-topic (https://forum.sky-land.pl/forumdisplay.php?fid=14) +--- Wątek: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) (/showthread.php?tid=11897) Strony:
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
|
RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - bartixd63 - 12-23-2014 Żyjących RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - Andar - 12-23-2014 W morzu RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - Mimik888 - 12-23-2014 Mariusz zrobił sobie loda z polewą Żelkową. Następnego dnia zjadł go, a następnie zjadł znowu. Rano wszedł na drzewo, nagle zobaczył, że jego dom zaczął płonąć, bo zostawił zimne lody na wieczornym balu żółwi błotnych żelków. Okazało się, że nie lubi lodów i chomików, bo miał złe rzeczy, które wykorzystywał w domu zrobionego z żelków "Haribo" owocowych, dlatego Ewe zrobiła sobie remont domu, ponieważ chciała stworzyć sypialnie na lewo od salonu, którego nie było na tej planecie zainfekowanej ebolą, bo tak chciał admin, który nie lubił Mateuu. Kiedy był nad rzeką żelków, skoczył do wielkiego, zielonego morza pełnego zimnych krewetek żyjących w morzu martwym RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - Andar - 12-23-2014 od słonca xddd RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - Frost - 12-23-2014 (12-23-2014, 14:13)SeRek190213 napisał(a): od słonca xdddZignorujmy to do RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - Varille - 12-23-2014 Mariusz zrobił sobie loda z polewą Żelkową. Następnego dnia zjadł go, a następnie zjadł znowu. Rano wszedł na drzewo, nagle zobaczył, że jego dom zaczął płonąć, bo zostawił zimne lody na wieczornym balu żółwi błotnych żelków. Okazało się, że nie lubi lodów i chomików, bo miał złe rzeczy, które wykorzystywał w domu zrobionego z żelków "Haribo" owocowych, dlatego Ewe zrobiła sobie remont domu, ponieważ chciała stworzyć sypialnie na lewo od salonu, którego nie było na tej planecie zainfekowanej ebolą, bo tak chciał admin, który nie lubił Mateuu. Kiedy był nad rzeką żelków, skoczył do wielkiego, zielonego morza pełnego zimnych krewetek żyjących w Morzu Martwym do kilku miesięcy... RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - FLP - 12-23-2014 więc... RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - TheGardenPL - 12-24-2014 po kilku miesiącach morze odżyło i nagle RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - Puyan - 12-26-2014 wokoło morza... RE: Niekończąca się opowieść(c.d. Starego watka) - MatiMaSkrypty - 12-26-2014 był sztorm… #T |